Czad zwany inaczej tlenkiem węgla jest gazem silnie trującym, a do tego skrajnie niebezpiecznym. Jest niewykrywalny dla ludzkich zmysłów, a już w kilka czy kilkanaście minut doprowadza do zatrucia. Wykrywa go czujnik czadu, który działa prewencyjnie – czy warto go instalować?
Zanim dowiesz się, jak działają czujniki czadu, sprawdź czym jest tlenek węgla. Czad jest gazem lotnym wydzielającym się z nieszczelnych instalacji grzewczych w wyniku procesu niepełnego spalania paliw. Ulatnia się z kominków domowych, piecyków grzewczych, gazowych, olejowych czy kuchennych. Niepełny proces spalania paliw jest wynikiem niedotlenienia pomieszczeń, gdy są zbyt mocno uszczelnione – zakryte kratki wentylacyjne, pozamykane okna i drzwi.
Tlenek węgla jest skrajnie niebezpieczny, ponieważ jest niewidoczny dla oka, bezwonny, bezsmakowy i nie usłyszysz jego wydzielania. Szybko przenika układem oddechowym do krwiobiegu, ograniczając nośność tlenu. Twoje zmysły są bez szans…
Dlaczego czad jest tak niebezpieczny?
Według badań Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji 53% Polaków twierdzi, że potrafi rozpoznać zmysłami czad. Absolutnie w to nie wierz…, ponieważ czad mogą wykryć jedynie specjalistyczne czujniki. Taka skrajna nieodpowiedzialność doprowadza do niedotlenienia i zatrucia.
W konsekwencji możesz odczuć silne bóle głowy, wymiotować, poczujesz szybkie bicie serca lub stracisz przytomność. Przy skrajnym zatruciu dochodzi też do uszkodzenia nerek, mięśnia sercowego oraz mózgu, co doprowadzi do upośledzenia intelektualnego czy zgonu. Podczas zatrucia zaczynasz słabnąć, mdlejesz i musisz liczyć na szybko udzieloną pomoc domowników i hospitalizację.
Zadziałaj prewencyjnie – kup czujnik czadu
Jeśli masz w domu kominek, system grzewczy na paliwa, kuchenkę gazową lub piec gazowy zaopatrz się lepiej w detektor czadu. Na rynku są dostępne modele natynkowe lub stojące, co umożliwia ich stały montaż lub przenoszenie. Dzięki takim własnościom zainstalujesz je na stałe w łazience, kuchni czy kotłowni. Przenośne modele zabierzesz ze sobą do domku letniskowego, kampera, na działkę czy przyczepy kempingowej.
Pamiętaj, że czujnik chroni nie tylko Ciebie, ale wszystkich domowników przez niezauważalnym zagrożeniem, co szczególnie jest niebezpieczne podczas kąpieli czy gotowania. Łatwo możesz pomylić objawy zatrucia czadem z migreną, zasłabnięciem czy zatruciem pokarmowym.
Jak działa czujnik czadu?
Czujnik tlenku węgla wykrywa nawet niewielkie stężenie czadu pomieszczeniach w zakresie od 30 do 999 ppm dzięki sensorom elektrochemicznym. Alarmuje Cię i domowników o wykryciu tlenku węgla sygnałem dźwiękowym nawet o sile 85 db do 3 m. Jest to naprawdę głośna sygnalizacja porównywalna z siłą klaksonu samochodowego. Do tego informuje o zagrożeniu diodą LED.
Jeśli zakupisz model z technologią łączącą systemy Wi-Safe 2, Z-Wave lub Zigbee, to uzyskujesz ochronę wszystkich pomieszczeń jednocześnie, w których zainstalujesz czujniki (kuchnia, łazienka, kotłownia). Jak działa technologia? Gdy jeden czujnik wykryje zagrożenie np.: w kuchni, to uruchamia natychmiast wszystkie pozostałe, co przyspiesza reakcję na zagrożenie. Jednak samo posiadanie detektora to nie wszystko…
Na co zwrócić uwagę przed zakupem czujnika czadu?
Przede wszystkim zakup czujnik u autoryzowanego dystrybutora, a nie na aukcji u nieznanej osoby prywatnej. W ten sposób masz pewność, że czujnik zadziała w przypadku zagrożenia. Poza tym detektor tlenku węgla musi spełniać rygorystyczne normy PN –EN 50291-1 2010. Możesz wtedy wykorzystać detektor w dowolnym typie budynków.
Sprawdź też, czy czujnik ma dwa sensory, czy jeden. Poza elektrochemicznym sensorem może mieć wbudowany termiczny, co daję lepszą ochronę. Sprawdź także zasilanie – na jakie baterie pracuje czujnik. Jedne modele mają baterie wymienne z sensorem wskazującym niski stan energii, a inne zasilanie pracujące 7 czy 10 lat. Zakupiłeś czujnik, ale to nie wszystko…
Gdzie i na jakiej wysokości umieścić czujnik tlenku węgla?
Detektor należy umieścić blisko strefy zagrożenia np.: kominka, kuchenki, pieca, kotła czy… w garażu. Tak, w zamkniętym garażu przy odpaleniu samochodu może wydzielić się tlenek węgla. Z racji tego, że czad nie unosi się wysoko, zainstaluj go na wysokości 150-200 cm i przynajmniej 30 cm od sufitu. Potocznie przyjmuje się również wysokość głowy, ale jest to mało precyzyjne ze względu na to, że możesz mieć 2 metry wzrostu.
Tlenek węgla też nie ma dużego zasięgu, dlatego czujnik zainstaluj nie dalej niż 6 metrów i co najmniej 1m od miejsca potencjalnej emisji. Z tego powodu też nie chowaj czujnika za meblami, zasłonami, pod podwieszanym sufitem. Nie można także montować urządzenia przy samym suficie, w rogach pomieszczenia, ani przy oknach lub kratkach wentylacyjnych. Ograniczysz w ten sposób jego działanie, a nawet uniemożliwisz wykrycie czadu. Nie powinno się również narażać czujnika na zbyt duże działanie promieni słonecznych. Czujniki wielu producentów są ładne, estetyczne i mogą się wkomponować niemal w dowolną aranżację pomieszczenia. Czy to wszystko? Nie…
Sam czujnik to za mało – zadbaj o swoje otoczenie
Prawidłowo zainstalowany detektor czadu pomoże wykryć zagrożenie, ale stosuj również działania prewencyjne. Dbaj o okresowe przeglądy, stan techniczny urządzeń grzewczych, szczególnie przed okresem zimowym. Zadbaj o odpowiednią kontrolę przewodów kominowych czy wentylacyjnych. Sprawdzaj, czy w pomieszczeniach jest zapewniony odpowiedni przepływ powietrza.
Jeśli masz możliwość, dopilnuj, aby każde urządzenie grzewcze było podłączone do oddzielnego przewodu kominowego. Dopiero gdy należycie zadbasz o prawidłowe działanie urządzeń, polegaj na czujniku czadu.
Dlaczego warto mieć czujnik czadu?
Czujnik jest jedynym urządzeniem, które może wykryć tlenek węgla. Jego natychmiastowa reakcja pozwoli Ci na szybkie działanie. W przypadku alarmu niezwłocznie otwórz wszystkie okna, drzwi i opuść strefę zagrożenia. Następnie wezwij straż pożarną i pogotowie. Przejdziesz badania fizykalne, które określą Twój stan zdrowia.
Czy warto instalować czujnik czadu? Tak i to przynajmniej jeden w obrębie zagrożenia, czyli tam, gdzie może wystąpić emisja tlenku węgla. Detektor jest niewielkim urządzeniem w kwocie od kilkudziesięciu do ponad stu złotych. Jest to stosunkowo mały wydatek, biorąc pod uwagę zagrożenie i skutki zdrowotne, jakie niesie za sobą zatrucie czadem.