Podatek od deszczu. Czym jest i kogo obejmuje ?
15.11.2020

Podatek od deszczu. Czym jest i kogo obejmuje ?

Ustawa z 12 sierpnia 2020 roku rozszerza, a nie nakłada nowy podatek od deszczu. Do tej pory płacili go właściciele ogromnych nieruchomości – przedsiębiorcy. Teraz obejmie również właścicieli posesji prywatnych. Sprawdź, kto i na jakich zasadach będzie zobligowany do płacenia podatku „deszczowego”.

Zanim dowiesz się, kto będzie płacił podatek od deszczu i w jakiej kwocie, poznaj sam podatek. Czym jest podatek od deszczu? Jest to opłata dla właściciela posesji nanoszona za zmniejszenie naturalnej retencji gruntowej. Upraszczając definicję, chodzi o utrudnienie odprowadzania wód opadowych czy roztopowych na zabudowanej posesji przynajmniej w 70% np.: kostką brukową albo betonową wylewką. Niestety, ale taką wodę należy odprowadzić do kanalizacji lub zbiorników.

Podatek nie jest dobrowolny, a obowiązkowy dla każdej gminy w całej Polsce. Do nowelizacji ustawy z 12 sierpnia 2020 roku Prawo wodne obowiązek podatkowy dotyczył wyłącznie nieruchomości o powierzchni powyżej 3500 m2 – hale produkcyjne, obszary firmowe, magazyny, biurowce. Nowelizacja ustawy rozszerza ten obowiązek również na właścicieli domów. A teraz sprawdź, czy podatek będzie obowiązkowy także dla Ciebie.

Dlaczego wprowadzono podatek deszczowy, a następnie go rozszerzono?

Jednym z głównych czynników było przeciwdziałanie suszy. Dzięki zgromadzonym zapasom wody w zbiornikach retencyjnych można zaoszczędzić wodę dostarczaną z zakładów miejskich. Zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych nie tylko oszczędza wodę pitną, ale obniża również koszty jej dostarczenia. Do tego sam podatek zasila budżety miejskie gmin, które przeznaczą dodatkowe środki na miejscową, indywidualną retencję wód.

Z podatku deszczowego do gmin wpływa 25% kwoty podatku, a pozostałe 75% do Wód Polskich. Przed nowelizacją podatkiem objętych było tylko 7 tys. działek, które generowały przychody 6,24 mln zł dla Wód Polskich i 700 tys. zł dla gmin. Po zmianach prawnych te kwoty urosną odpowiednio do 180 mln zł oraz 135 mln zł. Z tych ponad 130 mln gminy będą zobowiązane wydać 80% na rozwój retencji na swoim obszarze.

Sprawdź, kto ma obowiązek odprowadzania podatku deszczowego

To, czy będziesz płacić podatek od deszczu, zależy od powierzchni działki, zabudowy czy charakteru jej użytkowania. Nie wszyscy właściciele gruntów są bowiem zobowiązani do płacenia podatku. Według nowelizacji ustawy z 12 sierpnia 2020 roku właściciele posesji prywatnych:

  • o powierzchni od 600 m2,
  • o zabudowie terenu powyżej 50%,

są zobligowani do odprowadzania podatku. Zabudowa terenu dotyczy kostki brukowej, asfaltu, betonu oraz innych materiałów uniemożliwiających wchłanianie wód opadowych czy roztopowych. Posiadanie powyżej 50% terenu aktywnie biologicznego zwalnia Cię z obowiązku uiszczania podatku deszczowego.

Z podatku deszczowego są natomiast zwolnione:

  • kościoły,
  • związki wyznaniowe,
  • odbiorcy usług wodno-kanalizacyjnych,
  • zarządcy dróg publicznych czy kolejowych, z tym że muszą wody opadowe czy roztopowe odprowadzać wód zbiorczych lub do ziemi za pomocą urządzeń umożliwiających retencję lub infiltrację.

Ile wynosi podatek od deszczu?

Jeśli już wiesz, czy jesteś płatnikiem podatku deszczowego, dowiedz się, jaka jest jego wysokość. Zależy ona bowiem nie tylko od powierzchni działki czy wielkości jej zabudowy, ale także od tego, jak będziesz gospodarować wodą za pomocą urządzeń.

Stawka podatku od deszczu wynosi:

  • 1,5 zł za 1 m2, co średnio rocznie wyniesie 1350 zł,
  • 0,90 zł za 1 m2, jeśli na działce zainstalujesz urządzenie do retencjonowania wody o pojemności 10% odpływu rocznego – średnio taki podatek wyniesie Cię wtedy 810 zł rocznie,
  • 0,45 zł za 1 m2 gruntu, jeśli zainstalujesz urządzenie do retencji 10-30% odpływu rocznego, co daje ok. 450 zł podatku na rok.

Jak widzisz, posiadanie nawet najprostszego urządzenia retencyjnego daje oszczędności na poziomie kilkuset złotych rocznie. Ceny za zbiorniki do kompensacji retencyjnej zaczynają się nawet od 200 zł, a więc wydatek może się zwrócić już po roku. Na rynku są oczywiście dostępne zbiorniki i urządzenia kosztujące wiele tysięcy złotych. Czy jednak jesteś skazany za samodzielny zakup urządzeń do retencji wody? Nie…

Zminimalizuj koszty podlewania, podatku deszczowego przez program „Moja woda”

Zanim zdecydujesz się na zniwelowanie podatku deszczowego przez zakup urządzenia do retencji, weź pod uwagę, że możesz uzyskać na nie dofinansowanie. Jako właściciel domu jednorodzinnego możesz otrzymać dofinansowanie na urządzenia retencyjne do 5 tys. zł, ale nie więcej niż 80% poniesionych kosztów. Na mikroinstalacje przydomowe dofinansowania są udzielane przez samorządy lokalne. Wnioski są przyjmowane od lipca 2020 roku. Urząd może zwrócić Ci koszty zakupu urządzenia nabytego po 1 czerwca 2020 roku np.: jeśli dokonałeś montażu urządzeń przed terminem złożenia wniosku.

Wsparcie dotyczy zakupu, montażu urządzeń i uruchomienie instalacji retencyjnych. Dzięki nim wody opadowe czy roztopowe nie będą odprowadzane do rowów melioracyjnych, kanalizacji, na drogi publiczne, a zostaną wykorzystane w obrębie Twojej działki. Zmagazynujesz wody z rynien, studzienek w zbiorniku retencyjnym, oczku wodnym czy wykorzystasz w instalacji rozsączającej.

Program Moja woda będzie dostępny w latach 2020-2024, ale nie zapominaj, że umowę o dofinansowanie możesz podpisać do 30 czerwca 2024 roku. Program jest natomiast realizowany do końca roku 2024.

Co mam rozumieć przez pojęcie małej retencji?

Program „Moja woda” wspomaga małą retencję i zapobiega suszy. Wpływ na retencję mają zbiorniki czy instalacje umożliwiające magazynowanie wody opadowej czy roztopowej. Do takich instalacji zaliczamy:

  • beczkę przy rurze spustowej zbierającą deszczówkę z części dachu,
  • zbiorniki naziemne lub podziemne zbierające wodę opadową z dachu,
  • instalację rozsączającą wodę opadową czy roztopowa na działce,
  • a także kwietne łąki wiążące wilgoć w glebie i jednocześnie filtrujące wodę.

Dlaczego warto posiadać zbiornik retencyjny na własnej posesji?

Poza tym, że zaoszczędzisz minimum kilkaset złotych na podatku od deszczu, magazynujesz również wodę opadową czy roztopową. Dzięki zgromadzonej wodzie możesz zniwelować lub opóźnić skutki suszy. W okresie letnim od kilku lat można zaobserwować w Polsce znacznie mniejsza ilość opadów. Według prawa podlewanie ogródków szczególnie w okresie letnim jest możliwe wyłącznie o określonych porach z wody bieżącej – miejskiej. W przypadku braku opadów może to zostać zabronione do odwołania. Dla Ciebie zbiornik retencyjny jest metodą opóźniania skutków suszy lub przeciwdziałania jej wystąpieniu na Twoim terenie. Im masz większy zbiornik, tym mniejszy podatek odprowadzasz. Poza tym masz bezpłatną wodę do podlewania w okresie niskiej intensywności opadów lub suszy.

Przy budowie domu czy planowaniu instalacji przy już istniejącym budynku nie zapominaj, że możesz zniwelować koszty podatku od deszczu, a nawet wyjść na „plus”. Płacąc podatek, otrzymujesz też środki na sfinansowanie małej retencji. Ta znów pozwoli Ci na olbrzymie oszczędności na opłatach za wodę – szczególnie gdy korzystałeś z wody miejskiej do podlewania kwiatów, niewielki upraw czy trawnika.

Kategorie

Działka i ogród Wokół domu

Podziel się